piątek, 19 października 2018

Magiczny shadow box- papiery UHK Gallery - " Magic night"

Czas na porządki w szafie.
Te rzeczy do wyrzucenia, te do oddania, a inne zostają bo albo je lubię, albo kiedyś założę, albo przerobię.
Do przeglądu butów nie doszło. Zatrzymałam się na pudełkach ☺.
Takie fajne pudełeczka ... a szczególnie jedno.

Sztywny karton, lekko lakierowane, małe, zgrabne . . .

Trudno, porządki poczekają.
Zrobię shadow box.



Z kolekcji papierów "Magic night" od UHK Gallery wybieram trzy arkusze.


Wieczko idealne ☺.



Pocięłam arkusz z dodatkami.




Z kartonu po pizzy robię ścianki. Żeby konstrukcja była stabilna karton będzie podwójny.



Przymiarka ścianek i półeczek.



Nie docinałam kartonu do końca - będzie łatwiej skleić.



Przycinam papier. Wybrane arkusze mają przetarcia i postarzenia, ale i tak użyłam tuszu Distress- vintage photo żeby uwidocznić zabrudzenia.



Na taśmę dwustronnie klejącą i klej wklejam paski papieru..



Środkowe boki wieczka pokryłam białym gesso. Po wyschnięciu nakładam nierówno pastę pękającą. 



W wybranych miejscach dodaję trochę pasty na papier.

Pasta schnie, a ja zaczynam robić dodatki.


Małe pudełeczko sklejam i oklejam papierem uzyskanym z pudełka po chusteczkach higienicznych.
Zamieniam pudełeczko w małą komodę. 



Pasta na wieczku wyschła , więc tuszę dodaje spękaniom koloru. 




Klejem na gorąco wklejam ścianki i półeczki.




Wybrane karty dodatków postarzam.




Pastą modelarską zaklejam dziurki w tekturze.




Z kartonu i pociętych ulotek reklamowych robię mini książki. Żeby kolorowy druk był niewidoczny kartki maluję białym gesso, a gdy wyschnie rozcieram trochę tusz,żeby kartki nie były idealnie białe.
Ozdabiam książeczki.




Robię małą kopertę z listem.



Przerabiam małe buteleczki.



Robię zwoje. Na pasek papieru rozpylam mgiełkę zrobioną z tuszu kreślarskiego i wody. Jeden pasek zawijam przy pomocy patyczków do szaszłyków, a w drugi wklejam patyczki i dopiero zwijam.



Przy pomocy kleju na gorąco, masy pumeksowej i farb pałeczkę zmieniam w różdżkę.



Z czarnego i żółtego papieru robię szalik.




Suche trawy farbuję brązowym i żółtym tuszem kreślarskim.




Na zewnętrzne ścianki nakładam pastę pękającą, tuszuję.

Dorabiam jeszcze kilka dodatków, robię kilka chlapnięć niebieskim tuszem i skończone ☺.



EFEKT KOŃCOWY















TROCHĘ SZCZEGÓŁÓW


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz