sobota, 30 marca 2019

Komplet - kartka i album dla maluszka.

Lada dzień ma przyjść na świat malutki Tymonek.
Jego ciocia poprosiła mnie o jakąś pamiątkę z tej okazji.

Pierwszy raz decyduję się na zrobienie od podstaw albumu.
Z braku podstawowych narzędzi jak tablica do bigowania, trymer czy gilotyna trochę boję się łączenia metodą hiden hinge. Odmierzanie linijką może być zawodne.

Na kanale Emmas Atelier znalazłam świetny sposób - bindowanie centymetrowe.

https://www.youtube.com/watch?v=SjiXpkuY5RY



Dla osoby początkującej - idealna metoda.

Projekt zaczynam od zrobienia kartki.


Tym razem wyjątkowo nie mam problemu z wyborem papierów. Posiadam tylko jedną dziecięcą kolekcję z firmy Dovecraft kolekcja "Baby steps".





Do tego użyję elementów do wycinania z kolekcji " Mój skarb chłopczyk" od Craft o clock.




Baza - papier wytłaczany w kolorze żółtym. 
Wycinam tak żeby powstał kwadrat 14 x 14 cm.



W środku wklejam biały papier techniczny który wykańczam narożnym dziurkaczem.




Pierwszy raz chcę zrobić na kartce shaker. 
Użyję do tego wytłoczone plastikowe kółko od Snip Artu, które dostałam w czasie zlotu Art in Town w Warszawie za zajęcie II miejsca we wspólnym scrapowaniu.

Nie bardzo wiem jak się za to zabrać, ale zrobię ☺.

Na kawałku papieru, który będzie tylną ścianką rysuję kółko.

Wybieram cekiny, koraliki przezroczyste kropelki.


W papierze wycinam koło tak żeby plastik  wpasował się średnicą.


Wsypuję cekiny, koraliki i inne świecidełka. Kółeczko smaruję klejem podklejam papierem i gotowe.


W środku kartki robię kieszonkę do której wkładam zrobioną kopertkę.
Kartkę ozdabiam napisem, wstążką, wyciętym elementem i akrylową "rosą".


Kartka zrobiona, czas na album.



Z tektury introligatorskiej wycinam dwa kwadraty 17 x 17 cm oraz prostokąt 6 x 17 cm.

Obklejam bazę papierem technicznym zostawiając miejsce na zgięcie.



Wklejam papier do środka bazy. Tekturą zaznaczam miejsce zgięcia.



Karty w albumie maja mieć rozmiar 16,5 x 16,5 cm,
Papier o gramaturze 250 przycinam na 17,5 x 16,5 cm.
Zasada w tym bindowaniu jest bardzo prosta - do rozmiaru karty dodajemy 1 cm na którym później robimy zagięcie.

Album ma pięć kart - zmieszczą się w nim zdjęcia 10 x 15 cm. Przeznaczyłam kilka miejsc na mniejszy format 9 x 13 cm.



Na okładkę wklejam wstążkę, która będzie wiązaniem albumu.




Okładkę oklejam papierem - żółtym, białym i scrapowym.



Karty ozdabiam, robię kieszonki, klapki.
Przyklejam mocną taśmę klejąca i przyklejam do grzbietu.


EFEKT KOŃCOWY



Karteczka

Środek kartki


Wyjmowana kopertka.


Okładka albumu.


Kwiatek z foamiranu, barwiony pastelami.


Na grzbiecie przykleiłam guziczki, które przewijają się w środku albumu.


Pierwsza stora i okładka.



Strona z opaską przytrzymującą maty na zdjęcia i strona z kieszenią.



Ponownie opaska - tym razem pionowa i strona z zamykaną na magnes klapką.
Przy każdej stronie dodałam białe tagi wykończone żółtym sznurkiem jako miejsce na zapiski.



Strona z podwójną kieszenią, oraz strona z klapką za którą kryje się książeczka na trzy zdjęcia.



Miejsce na wsunięcie zdjęcia pod sowę i guziczki. Sąsiednia strona to rozkładana książeczka na 4 zdjęcia zamykana na magnes przyklejony do ozdobnej karty, którą się podnosi.


Ostatnia strona to pionowa podwójna kieszeń z matami na zdjęcia. 
Strona okładkowa - kieszeń z wyjmowaną książeczką na  7 zdjęć.


Album z kartką.



sobota, 23 marca 2019

Praca w męskim stylu (prawie) - wyzwanie od Greta Art Studio

Praca w męskim stylu . . .
Pierwsze skojarzenie - trybiki, ale co dalej?

Czasami mały detal decyduje o całej pracy, wręcz dyktuje co będzie do niego pasować.


Sylwetka chłopca ściągnięta z internetu.


Z tektury introligatorskiej wycinam  taga. 
Chłopczyk jest malutki więc i tag nie za wielki 15 x 7,5 cm.


Brzegi maluję białym gesso. 
Wycinam kawałek płótna, które trochę strzępie.



Przyklejam płótno do taga i pokrywam białym gesso.


Na beermacie rysuję i wycinam zarys domu.


Karton od pizzy obskubuję żeby wydobyć falowania, wycinam kółko.
Elementy pokrywam gesso.


Czas na szablony - gwiazdki , zrobiłam gładką pastą , a cegły pastą z efektem pumeksu.
Kółko pokrywam bardzo nie regularnie.


Pasta wyschła - czas na kolory.


Więcej koloru - rozwodnione farby akrylowe.


Szykuję trybiki.


Na moim niebie czegoś brakuje, więc dodaję więcej pasty.


Zaczynam malować kółko.


Dodaję trochę żółtego, srebrnego, odrobinę fioletu.


Niebo coraz lepiej wygląda dzięki dodaniu odrobiny fioletu.


Przyklejam elementy.
Drzewko to wycisk z foremki silikonowej wykonany akrylem budowlanym.
Drzewko wyjęłam z foremki zanim porządnie wyschło dzięki czemu rozciągnęło się i mogłam je przechylić.


Odrobina delikatnej złotej farby. 


Pomalowane kółko podkreślam jeszcze srebrnym woskiem.


Metaliczną złotą farbą zaznaczam gwiazdki i po rozwodnieniu robię chlapnięcia.


Nakładam pastę z efektem kryształu.
Po wyschnięciu stanie się przezroczysta.


Kawałki tektury maluję na brązowo.


Elementy przyklejam, suchym pędzlem dodaję białą i czarną farbę.
Wykałaczka maluję "gwoździe".


Liściastą herbatę mieszam z heavy body gel i przyklejam w wybranych miejscach.


W kilku miejscach dodaję pastę z efektem kryształu, tasiemkę, napis,przyklejam chłopczyka i praca skończona.


EFEKT KOŃCOWY